Hala Sportowa w Trąbkach Wielkich była areną rywalizacji podczas Powiatowych Igrzysk Młodzieży Szkolnej w Halowej Piłce Nożnej, które rozegrano w dniu 28 listopada 2017 roku. Do zawodów przystąpiło 8 najlepszych zespołów z powiatu gdańskiego, wyłonionych drogą eliminacji gminnych. Zespoły podzielono na dwie grupy, w których rywalizowano systemem gry „każdy z każdym”. Czas gry wynosił 1x12 min. w fazie zasadniczej (grupowej), natomiast w fazie finałowej 2x8 min. Nasza szkoła została przydzielona do grupy B z drużynami: SP Cedry Wielkie, Publiczne Gimnazjum w Pszczółkach oraz Gimnazjum w Kolbudach. W grupie A znalazły się drużyny: SP Suchy Dąb, Gimnazjum nr 1 w Pruszczu Gdańskim, SP Trąbki Wielkie oraz Zespół Szkół w Łęgowie.

W pierwszym meczu zawodów zmierzyliśmy się z ekipą z SP Cedry Wielkie i pomimo wyraźnej przewagi w polu gry i kilku dogodnych okazji do zdobycia bramki, uzyskaliśmy zaledwie wynik remisowy 1:1.  W kolejnym meczu za przeciwników mieliśmy drużynę z Publicznego Gimnazjum w Pszczółkach i tutaj od początku przejęliśmy inicjatywę w grze, nie dając żadnych złudzeń przeciwnikom na uzyskanie korzystnego wyniku. Zdobyliśmy w tym spotkaniu dwa gole, nie tracąc żadnego. Ale najważniejszy mecz w grupie mieliśmy dopiero przed sobą. Drużyna z Kolbud, która wygrała swoje oba wcześniejsze mecze zarówno z Cedrami jak i Pszczółkami, zgromadziła dotąd już 6 punktów na koncie. Dlatego Gimnazjum w Kolbudach przystąpiło do rywalizacji z nami w nieco uprzywilejowanej sytuacji. My po remisie z Cedrami i wygranej z Pszczółkami, musieliśmy pokonać rywali z Kolbud, żeby zająć pierwsze miejsce w grupie i walczyć w finale o zwycięstwo w całych zawodach. To zadanie wydawało się niezwykle trudne, ponieważ Kolbudy w obu swoich meczach zaprezentowały bardzo dobrą grę w ataku i z łatwością przedzierali się pod bramkę przeciwników. Na dodatek doskonale spisywali się w obronie, nie tracąc do meczu z nami żadnej bramki. Nasi chłopcy zaczęli mecz z Kolbudami nieco bojaźliwie, co spowodowało że rywale dwukrotnie w pierwszej fazie spotkania oddali groźne strzały na naszą bramkę. Całe szczęście w jednej sytuacji doskonale spisał się nasz bramkarz Dawid Jankowski, a w kolejnej groźnej sytuacji stworzonej przez rywali, piłka trafiła w poprzeczkę. W miarę upływu czasu nasz zespół zaczął przejmować kontrolę nad spotkaniem, co w szóstej minucie meczu udokumentowaliśmy bramką, wychodząc na prowadzenie 1:0. Przeciwnik próbował nam się jeszcze przeciwstawić, tworząc niegroźne sytuacje podbramkowe, jednak nasza gra w obronie zaczęła coraz lepiej funkcjonować i trzymaliśmy Kolbudy z daleka od własnej bramki. Na dwie minuty przed końcem meczu zdobyliśmy bramkę na 2:0, co pozwoliło nam realnie mysleć o osiągnięciu finału. Faworyt z Kolbud po tym ciosie nie był już w stanie się podnieść, a my mogliśmy go jeszcze dobić w ostatniej akcji meczu, gdy jeden z naszych zawodników tylko w sobie znany sposób, nie trafił do pustej bramki przeciwnika z kilku metrów. Zatem osiągnęliśmy upragniony finał, w którym zmierzyliśmy się niespodziewanie z drużyną z Zespołu Szkół w  Łęgowie. Finał rozpoczęliśmy z dużym polotem i rozmachem. Mieliśmy przewagę w polu gry, lepiej konstruowaliśmy akcje ofensywne i nie dopuszczaliśmy do groźnych sytuacji pod własną bramką. Niestety po jednej z wydawałoby się nie groźnych sytuacji, gdzie doszło do nieporozumienia między naszym obrońcą i bramkarzem, który złapał piłkę podaną od naszego zawodnika, sędzia podyktował rzut wolny pośredni z 5 metrów od naszej bramki. Łęgowo na nasze nieszczęście wykorzystało ten prezent od losu bez zarzutu i zdobyło bramkę. Głupio i niepotrzebnie stracona bramka, podziałała na nasz zespół jak płachta na byka. Zamknęliśmy przeciwnika w głębokiej defensywie, co pozwoliło nam kreować mnóstwo sytuacji podbramkowych. Do pewnego momentu Łęgowianie skutecznie i szczęśliwie rozbijali nasze ataki ale w końcu udokumentowaliśmy naszą przewagę bramką na początku drugiej połowy gry. Zatem stan meczu się wyrównał, a do sukcesu i zwycięstwa w finale potrzebny był jeszcze tylko jeden gol. Od tego momentu przeciwnik praktycznie nie atakował naszej bramki, gdyż nasi zawodnicy świetnie czuli się w tym spotkaniu i raz po raz stwarzali zagrożenie pod ich bramką. Łęgowianie sprawiali wrażenie jakby wyczekiwali na serię rzutów karnych, w których być może uśmiechnęłoby się do nich szczęście...? Niestety jak to często w piłce nożnej bywa, „niewykorzystane sytuacje lubią się mścić”, tak i tym razem ta maksyma okazała się prawdziwa i bolesna dla naszej drużyny. Jedna z nielicznych kontr Łęgowian na minutę i 19 sekund przed końcem spotkania przyniosła im upragnionego gola. Niestety na doprowadzenie do remisu zabrakło już czasu i nasi chłopcy musieli pogodzić się z przykrą porażką. Paradoksem w tym spotkaniu było to, że był to nasz najlepszy mecz w całych zawodach pod kątem stwarzania sytuacji podbramkowych i długimi fragmentami mądrej gry obronnej, a mimo to zeszliśmy z pola gry pokonani.
Przed zawodami nie byliśmy faworytami do zwycięstwa i II miejsce w Powiatowych Igrzyskach Młodzieży Szkolnej, bralibyśmy w ciemno ale biorąc przebieg meczu finałowego, mieliśmy prawo liczyć na wygraną. Jednak po chwili refleksji i analizie zawodów, traktujemy nasz wynik w kategoriach sukcesu i satysfakcji.
Skład reprezentacji SP Przywidz: D. Jankowski, W. Krajewski, O. Góra, O. Małek, O. Pułka, T. Rzepka, J. Jasionowski, P. Szulist, R. Radelski, K. Holza, K. Jasiński, M. Sikora.
 
Opiekun: Zbigniew Jakusz - Gostomski